Prezydent RP Andrzej Duda podpisał 8 marca ustawę o kolejnym w 2021 r. dodatkowym rocznym świadczeniu pieniężnym dla emerytów i rencistów, która zakłada wypłatę tzw. 14. emerytury. – To przykład spełnionej obietnicy i przejaw troski o sytuację materialną polskich emerytów i rencistów – podkreśla minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg. Czternasta emerytura ma trafić do 9,1 mln osób.
Wypłata 14. emerytury odbędzie się na zasadach podobnych jak corocznie wypłacane dodatkowe świadczenie pieniężne, czyli tzw. 13. emerytura, jednak z ograniczeniem liczby uprawnionych – do świadczeniobiorców pobierających świadczenie w wysokości nieprzekraczającej 2900 zł brutto. W przypadku osób pobierających świadczenie w wysokości powyżej 2900 zł stosowana będzie zasada „złotówka za złotówkę”, a więc tzw. 14 emerytura będzie zmniejszana o kwotę przekroczenia ponad 2900 zł.
Wypłatą zostanie objętych 9,1 mln świadczeniobiorców (93,76 proc. ogółu), w tym ok. 7,9 mln świadczeniobiorców otrzyma wypłatę w pełnej wysokości (w kwocie najniższej emerytury), a ok. 1,2 mln świadczeniobiorców w wysokości niższej, ze względu na wysokość otrzymywanego świadczenia powyżej 2900 zł miesięcznie. Koszt wypłaty tzw. 14. emerytury szacuje się na 11,4 mld zł.
Zobacz również: Waloryzacja emerytur od marca. Wiceminister mówi, o ile