Powietrze w Kalwarii Zebrzydowskiej bywa w okresie zimowym aż gęste od zanieczyszczeń, ale jest szansa, że w końcu się to zmieni. Samorząd gminy od kilku lat dba o to, by z prywatnych domów znikały stare „kopciuchy”.
W kończącym się roku 2020 środki z budżetu gminy, Tarczy Antykryzysowej oraz funduszy unijnych pozwoliły usunąć 132 piece węglowe starego typu. Poszło na ten cel nieco ponad 1 mln zł. 420 zł pochodziło z budżetu gminy, a drugie tyle z pieniędzy pozyskanych w ramach Tarczy Antykryzysowej. Za te środki wymieniono 120 pieców. W miejscu starych kopciuchów pojawiły się głównie kotły gazowe lub na biomasę. W 2020 roku gmina realizowała też projekt dofinansowany z funduszy europejskich. Pozwolił on wymienić jeszcze 12 pieców za kwotę około 170 tys. zł.
Natomiast w poprzednich latach, począwszy od 2016 roku, w gminie Kalwaria Zebrzydowska na złom poszły 304 „kopciuchy” usunięte dzięki dotacjom wypłaconym mieszkańcom. Razem z piecami wymienionymi w tym roku, daje to sumę 436 palenisk. Może w skali całej gminy nie to oszałamiająca ilość, ale bardziej ekologicznych kotłów nadal będzie przybywało. W przyszłym roku mieszkańcy pragnący wymienić piec również będą mogli otrzymać dofinansowanie na ten cel. Są też osoby, które na własną rękę, nie starając się o żadne dopłaty, pozbywają się używanych od lat kotłów, by przejść na znacznie wygodniejsze w obsłudze urządzenia grzewcze nowej generacji. (eł)
Zobacz również: W tych miastach mieszkańcy oddychają smogiem
Chcę wymienić kopciucha
U