O powstanie tej inwestycji przez lata walczyli mieszkańcy Makowa Podhalańskiego. Ale nie tylko im brak obwodnicy tego miasta spędzał sen z powiek. Utyskiwali na to wszyscy kierowcy, którzy choć okazjonalnie tamtędy przejeżdżali. Również mieszkańcy powiatu wadowickiego, dla których droga krajowa nr 28 wiodąca przez Maków to najkrótsza trasa w Tatry.
Teraz w końcu ruszyły konkretne działania, które mają zaowocować budową obwodnicy tego miasta. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad rozpoczęła procedurę przetargową na opracowanie kompleksowej dokumentacji projektowej. Firmy mają czas do 4 grudnia, by składać oferty. – Średni ruch drogowy na odcinku drogi krajowej nr 28 przebiegającej przez Maków Podhalański, zgodnie z pomiarami z roku 2015, wynosi 12 865 pojazdów na dobę. Tak duże natężenie ruchu wynika między innymi z faktu, że droga ta stanowi najkrótszy łącznik dla ruchu turystycznego pomiędzy Górnym Śląskiem a Zakopanem oraz przejściami granicznymi w Chyżnem i w Jurgowie – podkreśla Iwona Mikrut, rzeczniczka krakowskiego oddziału GDDKiA.
Niestety, z przekazanych przez nią informacji wynika, że obwodnica będzie gotowa nie wcześniej niż za 9 lat. Na samo opracowanie projektu wraz z całą niezbędną dokumentacją i uzyskaniem decyzji środowiskowej wykonawca będzie miał 43 miesiące czasu, czyli 3,5 roku. Następnie ogłoszony zostanie przetarg na realizację inwestycji, który też nie zakończy się szybko. Przewidziano bowiem aż 11 miesięcy na udzielanie odpowiedzi na pytania oferentów! Budowa ma ruszyć dopiero w 2025 roku i trwać 4 lata. (eł)
Zobacz również: Szybciej w Tatry, Gorce i na Babią Górę
