Małopolski Portal Informacyjny

Andrychów - Wadowice - Kalwaria Zebrzydowska - Wieprz - Zator - Kęty - Sucha Beskidzka

Śmieci miały odstraszać kierowców?

Śmieci miały odstraszać kierowców?

Dziwna sytuacja związana z ulicą Fabryczną w Andrychowie.
Foto: Edyta Łepkowska

Ulica Fabryczna w Andrychowie przez kilka miesięcy minionego roku była o wiele bardziej uczęszczana niż zazwyczaj. Gdy bowiem trwała budowa nowego mostu nad Wieprzówką, wielu kierowców wykorzystywało ją jako objazd. A kto nią jeździł, chcąc nie chcąc oglądał ogromne ilości śmieci, które znikły dopiero wtedy, gdy zainteresowanie Fabryczną znacznie spadło…

 

Ta andrychowska ulica zasłynęła z bałaganu, który zazwyczaj wzdłuż niej panował. Śmieci często zalegały tam całymi miesiącami, a w niektórych miejscach chyba nawet latami. Gdy w sierpniu ubiegłego roku zainteresowaliśmy się tym problemem, Marlena Babik z Wydziału Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa Urzędu Miejskiego w Andrychowie wyjaśniła nam, że tereny położone wzdłuż ulicy Fabrycznej, które stanowią własność gminy, są na bieżąco sprzątane. Jednak znajdują się tam również działki prywatne, o których utrzymanie powinni dbać ich właściciele.

Mogło się to wydawać wiarygodnym tłumaczeniem, gdyby nie fakt, że niektóre śmieci, leżące tam od wielu miesięcy, znajdowały się w przydrożnych rowach, na poboczach lub tuż poza nimi. Czyli w miejscach, które stanowią część pasa drogowego. W połowie grudnia zwróciliśmy na to uwagę w e-mailu do Urzędu Miejskiego, a już w tydzień później śmieci w większości uprzątnięto! Jak powiadomiła nas kilka dni temu Iwona Kołodziejczyk z Wydziału Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa andrychowskiego magistratu, porządkami objęto grunty będące własnością gminy, pasy drogowe oraz teren wzdłuż torów kolejowych.

Trochę dziwne, że nikt o takim sprzątaniu nie pomyślał, dopóki nie zaczęliśmy ponownie drążyć tematu. Przez cały czas, gdy trwała budowa mostu nad Wieprzówką (rozpoczęta w lipcu), a ruch na Fabrycznej był wyjątkowo duży, wzdłuż ulicy zalegały odpady. Leżały tam przynajmniej od wiosny. Widać je na ilustrujących artykuł zdjęciach. 22 grudnia nową przeprawę otwarto, w związku z czym kierowcy stracili zainteresowanie Fabryczną. W tym samym czasie ulicę wysprzątano. Sytuacja jest tak absurdalna, że można by pomyśleć, iż odpady leżały tam, by odstraszyć nadprogramowych użytkowników drogi… (eł)

 

Zobacz również: Andrychów tonie w śmieciach

Podziel się tym wpisem:

0 0 głosów
Oceń ten artykuł !
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Podziel się przemyśleniami, skomentuj (nie wymagamy logowania).x