Małopolski Portal Informacyjny

Andrychów - Wadowice - Kalwaria Zebrzydowska - Wieprz - Zator - Kęty - Sucha Beskidzka

Znaki swoje, a mieszkańcy swoje

Znaki swoje, a mieszkańcy swoje

Choć na ulicy Tkackiej w Andrychowie nie wolno nawet zatrzymywać samochodu, niektórzy śmiało na niej parkują.
Foto: Edyta Łepkowska

Od nieco ponad tygodnia po obu stronach ulicy Tkackiej w Andrychowie obowiązuje zakaz zatrzymywania się. Teoretycznie oznacza to, że nie można sobie pozwolić nawet na to, by wysadzić tam pasażera z auta. O ile oczywiście nie zamierza on wyskakiwać w trakcie jazdy.

 

W praktyce niektórzy nie tylko zatrzymują samochody na tej ulicy, ale nawet przez wiele godzin na niej parkują, zupełnie nie przejmując się znakami zakazu. Czyżby ich do tej pory nie zauważyli? Raczej trudno w to uwierzyć, ponieważ nie parkują tam przypadkowi kierowcy, lecz mieszkańcy ulicy lub osoby ich odwiedzające. A warto zwrócić uwagę na fakt, iż przy Tkackiej nie ma bloków ani kamienic. Stoją przy niej domy jednorodzinne z garażami i ogródkami, więc każdy z mieszkańców ma na swojej działce miejsce na postawienie samochodu. Nie musi zostawiać go na ulicy.

Tkacka nie jest wystarczająco szeroka, by zajęcie części jezdni przez zaparkowane auta nie zmuszało kierowców do wykonywania niebezpiecznych manewrów. W dodatku ruch na tej ulicy znacznie wzrósł od czasu, gdy zamknięto most na Beskidzkiej. Stanowi ona bowiem część objazdu. Wprowadzenie zakazu zatrzymywania się na niej było jak najbardziej uzasadnione. Ale już widać, że same znaki nie wystarczą. By wyeliminować parkowanie na Tkackiej, potrzebna będzie jeszcze pomoc straży miejskiej lub policji… (eł)

 

Zobacz również: Nie ma bata na łamiących przepisy?

Podziel się tym wpisem:

0 0 głosów
Oceń ten artykuł !
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Podziel się przemyśleniami, skomentuj (nie wymagamy logowania).x