Małopolski Portal Informacyjny

Andrychów - Wadowice - Kalwaria Zebrzydowska - Wieprz - Zator - Kęty - Sucha Beskidzka

Andrychowianie zaprotestują przeciwko powracającym restrykcjom

Andrychowianie zaprotestują przeciwko powracającym restrykcjom

Zdaniem organizatora akcji, jesteśmy ofiarami wielkiego oszustwa.

Coraz więcej osób uważa, że pandemia koronawirusa to mistyfikacja. Takie opinie krążą nie tylko w naszym kraju, ale i na całym świecie. Sceptycy buntują się przeciwko ograniczeniom i wychodzą na ulice, by wyrazić swój protest. Taka akcja szykuje się również w Andrychowie.

 

Odbędzie się ona 17 października. Uczestnicy spotkają się na Placu Mickiewicza o 13.00, po czym wezmą udział w marszu pod hasłem „Odwołujemy pLandemię!”. Nazwa ta po raz pierwszy użyta została w tytule filmu „Plandemic: A Hidden Agenda Behind COVID-19” („Plandemia: Drugie dno COVID-19”. Ma on formę wywiadu z dr Judy Mikovits, byłą amerykańską badaczką. Jej zdaniem, pandemia została zaplanowana, stąd też słowo plandemic, będące zbitką wyrazów „plan” i „pandemic”.  Dr Mikovits twierdzi między innymi, że wirus SARS-CoV-2 stworzono w laboratorium, a noszenie maseczek nie chroni przed nim, lecz go uaktywnia. Jak też zapewnia, szczepienie przeciw grypie zwiększa szansę zakażenia koronawirusem.

Zniechęcenie spowodowane restrykcjami sprawia, że takie teorie często padają na podatny grunt. „Andrychowianie mówią NIE dla powracających obostrzeń sanitarnych, które rażąco ograniczają naszą wolność, co ma negatywny wpływ na nasze życie prywatne, jak i zawodowe. Każdy świadomy człowiek potrafi wyciągnąć logiczne wnioski z sytuacji, które obecnie mają miejsce – temat COVID-19 jest tak nadmuchany we wszystkich mediach, że nietrudno zorientować się, że jesteśmy robieni w konia. Kto za tym wszystkim stoi? Żądamy zakończenia plandemii!” – napisał na facebookowej stronie Jakub Mikołajek, organizator marszu, który ma się odbyć w Andrychowie.

Powołując się na polskie i światowe autorytety w dziedzinie medycyny, andrychowianin twierdzi, że SARS-CoV-2 nie różni się od innych koronawirusów, a liczba osób, dla których okazał się on śmiertelny jest o wiele niższa niż podają oficjalne dane. „Nieuzasadnione jest generowanie paniki i strachu oraz ograniczanie praw obywatelskich. Marsz o Wolność to kontynuacja protestów, które odbyły się w Polsce od początku ogłoszenia epidemii” – dodaje Jakub Mikołajek. I zachęca, by każdy zainteresowany przyłączył się do protestujących. Już 133 osoby deklarują, że wezmą udział w akcji, a 397 potwierdziło zainteresowanie nią. (eł)

 

Zobacz również: Koniec oddychania pełną piersią

Podziel się tym wpisem:

0 0 głosów
Oceń ten artykuł !
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Podziel się przemyśleniami, skomentuj (nie wymagamy logowania).x