Wciąż nie brakuje kierowców, którzy liczą na to, że jeśli dadzą pieniądze policjantowi, uda im się wykręcić od kary za jakieś drogowe wykroczenie czy przestępstwo. Zamiast tego wpadają w jeszcze większe tarapaty… Mieszkaniec gminy Wieprz, który ostatnio próbował przekupić funkcjonariuszy, chyba gorzko teraz tego żałuje.

Kilka dni temu jeden z mieszkańców gminy Wieprz zwrócił uwagę na sposób jazdy mężczyzny siedzącego za kierownicą audi. Uznał, że tak prowadzić może tylko człowiek nietrzeźwy. Gdy zauważył, że tamten zatrzymuje się na parkingu, zrobił to samo i podszedł do niego. Wtedy potwierdziły się jego podejrzenia – kierowca audi był ewidentnie pijany. Nie pozostawało nic innego, niż spróbować go zatrzymać i wezwać policję. Gdy mundurowi przyjechali na miejsce, okazało się, że kierowca audi miał aż 3,2 promila alkoholu w organizmie.

Na wynik kontroli alkomatem pijany mężczyzna zareagował w najgorszy możliwy sposób. Wyjął kilkaset złotych i próbował wręczyć te pieniądze mundurowym. Liczył na to, że w ten sposób ominie go kara za jazdę na podwójnym gazie. Ale efekt jego starań okazał się zgoła inny, niż się spodziewał. Policjanci poinformowali go, że popełnił właśnie jeszcze większe przestępstwo niż kierowanie samochodem po pijanemu. A następnie zabrali go na komisariat w Andrychowie. Za próbę przekupienia funkcjonariuszy czeka go poważna kara. Może trafić za kratki na okres do 10 lat. (eł)

Zobacz również: Poważny wypadek na granicy Zatora