Małopolski Portal Informacyjny

Andrychów - Wadowice - Kalwaria Zebrzydowska - Wieprz - Zator - Kęty - Sucha Beskidzka

Epidemia zablokowała inwestycję

Epidemia zablokowała inwestycję

Spółdzielnia Mieszkaniowa w Wadowicach ma problem z rozpoczęciem budowy nowych bloków.
Edyta Łepkowska

Zaledwie 5 minut jazdy samochodem od centrum Wadowic, ale w urokliwej wiejskiej scenerii miały powstać dwa nowe bloki wadowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Jednak nad budową zawisło jakieś fatum. Najpierw jej plany wywołały protest tej części mieszkańców Tomic, którzy mieszkają w pobliżu przeznaczonych pod nią działek. Ich działania spaliły na panewce, lecz w tym roku pojawiło się znacznie większe zagrożenie dla inwestycji…

 

Spółdzielnia Mieszkaniowa w Wadowicach zakupiła pod jej realizację atrakcyjne działki u skrzyżowania ulic Wspólnej i Floriańskiej w Tomicach, częściowo porośnięte lasem, który po zakończeniu budowy miałby tam pozostać. Wzburzenie mieszkańców Tomic wywołał nie tyle sam pomysł powstania bloków w tej zacisznej okolicy, co ich planowana wysokość. Jak się bowiem okazało, w czasie prac nad nowym miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego Tomic, na wniosek spółdzielni władze tomickiej gminy zgodziły się wprowadzić na działkach inwestora odstępstwo od reguły obowiązującej w całej wsi. Ogranicza ona wysokość budynków mieszkalnych i mieszkaniowo-usługowych do 11,5 m, z jednym tylko wyjątkiem, dotyczącym właśnie terenu, na którym zaplanowano budowę bloków. Tam zabudowa będzie mogła sięgać 16 m.

Gdy właściciele gruntów sąsiadujących z planowaną inwestycją dowiedzieli się o tym odstępstwie, napisali do samorządu pismo z żądaniem przywrócenia na tym obszarze takiej samej maksymalnej wysokości budynków mieszkalnych, jaka obowiązuje w całej miejscowości. Twierdzili bowiem, że obecność wysokich na 16 m bloków na zawsze zniszczy sielski charakter okolicy, a duża ilość nowych mieszkańców spowoduje znaczne zwiększenie ruchu samochodowego. Obawiali się również, iż sąsiedztwo budynków wielorodzinnych obniży wartość ich działek. Protest nie przyniósł jednak żadnych rezultatów, ponieważ tomiczanie wszczęli go, gdy miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego był już uchwalony, a pozwolenie na budowę bloków zdążyło się uprawomocnić.

Realizacja inwestycji powinna już trwać, ale prace do tej pory nie zostały rozpoczęte. Bynajmniej nie z powodu działań prowadzonych przez niezadowolonych mieszkańców Tomic. Do zawieszenia budowy doprowadziła między innymi epidemia koronawirusa, która spowodowała, że wycofała się część osób chcących kupić mieszkania w nowych blokach. A już wcześniej nie było kompletu zainteresowanych. – Spółdzielnia buduje zawsze za pieniądze przyszłych właścicieli mieszkań, dlatego nie możemy na razie rozpocząć prac. Gdy sytuacja w kraju się uspokoi i epidemia zacznie zanikać, będziemy ponawiać zapytania i zbierać chętnych. Mamy teren w cudnej lokalizacji i pozwolenie na budowę dwu bloków, działka jest przygotowana, infrastruktura też, brakuje nam tylko osób, które mają pieniądze i chcą kupić mieszkania – tłumaczy Bożena Łabuś, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Wadowicach.

Edyta Łepkowska

Zobacz również:  Gmina Tomice szuka rozwiązania dla bezdomnych czworonogów

Podziel się tym wpisem: