Małopolski Portal Informacyjny

Andrychów - Wadowice - Kalwaria Zebrzydowska - Wieprz - Zator - Kęty - Sucha Beskidzka

Jak to jest z zakazem przemieszczania się w sylwestra?

Jak to jest z zakazem przemieszczania się w sylwestra?

Rozporządzenie mówi jedno, premier do innego, a pozostali tylko zwiększają zamieszanie.
Foto: Pixabay

Dziesięć dni temu Rada Ministrów wydała rozporządzenie, w którym mowa jest o tym, że w noc sylwestrową przemieszczanie się będzie możliwe tylko w związku z wykonywana pracą lub zaspokojeniem niezbędnych potrzeb. W świat poszła wieść o wprowadzeniu godziny policyjnej. Z kolei po świętach premier tłumaczył, że nie może jej być, po czym zaapelował, by mimo wszystko pozostać w domach…

 

O czym dokładnie mówi rozporządzenie Rady Ministrów z 21 grudnia? Paragraf 26 tego dokumentu sformułowano w taki sposób, iż nie sposób potraktować go inaczej, niż zakaz wychodzenia z domu poza wyjątkowymi sytuacjami. Oto jego treść: „Od dnia 31 grudnia 2020 r. od godz. 19.00 do dnia 1 stycznia 2021 r. do godz. 6.00 na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej przemieszczanie się osób przebywających na tym obszarze jest możliwe wyłącznie w celu: 1) wykonywania czynności służbowych lub zawodowych lub wykonywania działalności gospodarczej; 2) zaspokajania niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego”.

Godziny policyjnej nie wdrażamy

Po świętach Bożego Narodzenia odbyła się konferencja prasowa, w czasie której premier Mateusz Morawiecki wypowiedział słowa, które wprowadziły sporo zamieszania. – My godziny policyjnej nie wdrażamy. Aby ona mogła być zastosowana, musielibyśmy, za zgodą pana prezydenta, wdrożyć stan wyjątkowy. Uważamy, że dziś nie jest to niezbędne, gdyż ustawa o stanie zagrożenia epidemicznego daje nam niemal wszystkie instrumenty, poza na przykład godziną policyjną. Dlatego bardzo gorąco apelujemy o nieprzemieszczanie się, również o nieużywanie fajerwerków, aby ten sylwester minął spokojnie – mówił Mateusz Morawiecki.

Niektórzy potraktowali te słowa jako całkowite zaprzeczenie treści zacytowanego powyżej paragrafu. Ale rozporządzenie bynajmniej nie zostało zmienione i nadal obowiązuje. Z drugiej jednak strony, wielu prawników zwraca uwagę na to, iż zakaz wychodzenia w domu w sylwestrową noc jest sprzeczny z konstytucją, która gwarantuje nam swobodę przemieszczania się. Jej art. 52 mówi: „Każdemu zapewnia się wolność poruszania się po terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz wyboru miejsca zamieszkania i pobytu”. Dalej są wprawdzie słowa, że ta wolność może podlegać ograniczeniom określonym w ustawie, lecz nie podjęto dotąd żadnej ustawy, która dopuszczałaby wprowadzenie zakazu wychodzenia z domu bez ważnej potrzeby.

Szef kancelarii premiera Michał Dworczyk twierdzi jednak, że jest. Już po wspomnianej konferencji prasowej z udziałem premiera powołał się na ustawę z 2008 roku o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych. W artykule 46 tego aktu prawnego mowa jest o tym, że w rozporządzeniu ogłaszającym stan zagrożenia epidemicznego lub epidemii można ustanowić „czasowe ograniczenie określonego sposobu przemieszczania się”. Wydaje się jednak, że nie to samo, co zakaz opuszczania domów w sytuacjach niż innych niż wyjątkowe…

Sprzeczne informacje

Mimo tego zamieszania w przepisach, minister zdrowia Adam Niedzielski wprost zapowiedział, że osoby przemieszczające się w noc sylwestrową mogą liczyć się z koniecznością zapłacenia mandatu, a nawet karą od sanepidu. Co innego mówił jednak rzecznik prasowy rządu Piotr Müller. Twierdził on, że policja będzie interweniowała jedynie w przypadkach, gdy ludzie będą poruszać się w większych grupach (w związku z ograniczeniami dotyczącymi zgromadzeń publicznych) lub zakłócać spokój. (eł)

 

Zobacz również: Od jutra jeszcze więcej ograniczeń

Podziel się tym wpisem:

0 0 głosów
Oceń ten artykuł !
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Podziel się przemyśleniami, skomentuj (nie wymagamy logowania).x