Niedawno opisywaliśmy kłopoty Powiatu Wadowickiego, który nie radzi sobie z rozwiązaniem problemu z dyżurami aptek na terenie gminy Kalwaria Zebrzydowska.
W tej sprawie Augustyn Ormanty – burmistrz Kalwarii Zebrzydowskiej zwrócił się władz powiatowych o podjęcie działań, mających na celu prawidłowe funkcjonowanie aptek na terenie gminy. Powiat ma z tym duży problem, chociaż wiadomo że to do kompetencji rady powiatu należy ustalanie godzin pracy aptek oraz dyżurów w porze nocnej i okresie świątecznym.
Właściciele aptek muszą zatem przestrzegać wyznaczonego harmonogramu pracy, choćby było to dla nich trudne organizacyjnie, a nawet nieopłacalne orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie. Tymczasem na horyzoncie pojawia się nowy konflikt.
Chodzi o pomysł budowy farmy fotowoltaicznej, która mogłaby powstać na terenie byłego wysypiska śmieci w Zebrzydowicach, na powierzchni blisko 2 hektarów. Wspomniany teren idealnie nadaje się na taką inwestycje, o niewielkim nachyleniu i ukierunkowany na południe.
Zdaniem strony kalwaryjskiej, pomysł ten jest jednak torpedowany przez Starostę Wadowickiego i jego urzędników. Zarzuca się im brak dobrej woli w wydaniu korzystnej dla mieszkańców kalwaryjskiej gminy decyzji.
Sprawa na pewno będzie rozwojowa.
Zobacz również << Powrót do przeszłości. Archiwalne zdjęcia Lotnictwa Polskiego >>