W ostatnią sobotę (24 października) uwagę policjantów z komisariatu w Zatorze zwrócił opel astra zaparkowany nad stawem w Trzebieńczycach. Mundurowi postanowili sprawdzić, dlaczego samochód stoi w tym miejscu, skoro najwyraźniej kierowca nie przyjechał na ryby. W pobliżu auta nie było bowiem widać sprzętu wędkarskiego.
Jak się okazało, czujność ich nie zawiodła. W oplu na śląskich numerach rejestracyjnych siedział mężczyzna poszukiwany listem gończym przez aż dwie prokuratury – łódzką i warszawską! Wszystko przez to, że 39-latek żywił wyjątkową niechęć do płacenia alimentów. Gdy funkcjonariusze z Zatora przeszukali go, odkryli, iż mężczyzna ma na sumieniu jeszcze jedno przestępstwo. Znaleźli przy nim dwa woreczki z białym proszkiem. Po sprawdzeniu testerem narkotykowym wyszło na jaw, że to amfetamina.
Mundurowi zabrali delikwenta do pomieszczeń dla zatrzymanych Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu, a stamtąd mężczyzna wkrótce trafił do jednego z zakładów karnych. Za niepłacenie alimentów grozi mu do dwóch lat odsiadki za kratkami, a za posiadanie narkotyków może spędzić w więzieniu nawet trzy lata. (eł)
Zobacz również: Seniorka zaufała oszustce. Straciła wszystkie oszczędności