Przez ponad 52 lata służył kilku pokoleniom wadowiczan, jako spowiednik w konfesjonale usytuowanym na przeciw ołtarza Matki Bożej Różańcowej w Bazylice oraz jako katecheta w wadowickim „ekonomiku”.
Brał czynny udział w przygotowania kolejnych wizyt św. Jana Pawła II w rodzinnym mieście w latach 1979, 1991, i 1999. Ponadto w latach 1990-1998 był przewodnikiem duchownym istniejącego wówczas Klubu Inteligencji Katolickiej w Wadowicach. Był opiekunem parafialnej grupy ministrantów i lektorów, Kilku z nich doprowadził do stanu kapłańskiego. Dlatego też papież nadał mu zaszczytny tytuł Prałata Domowego Jego Świątobliwości.
Zmarły Ksiądz Prałat dyskretnie pomagał wielu osobom nie tylko materialnie ale również duchowo, zwłaszcza w ciężkich latach po wprowadzeniu stanu wojennego. Czynił to bez rozgłosu i bez światła jupiterów, w przeciwieństwie do niektórych współczesnych „dobroczyńców”.
Ksiądz Zdzisław Kałwa był nieodłączną częścią krajobrazu centrum Wadowic w ostatnich kilkudziesięciu latach. Ostatnio, pod ciężarem choroby i wieku poruszał się z trudem o lasce, prowadzony przez pozostałych księży z parafii. Koncelebrował jeszcze Eucharystię z okazji największych świat kościelnych. Zmarł w ciszy, tak jak żył i pracował na niwie duszpasterskiej.
Msza święta pogrzebowa będzie miała miejsce w Bazylice Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny w Wadowicach w poniedziałek 25 stycznia o godzinie 15.00.
R.I.P.
Zobacz również: Rok Świętego Maksymilian Kolbe w Małopolsce. Sejmik odda hołd wielkiemu kapłanowi