9 marca br. policjanci odebrali zgłoszenie o rozboju, do którego doszło w jednej z placówek handlowych na terenie Wadowic. Sprawca wszedł do sklepu, w którym  obsługiwał starszy mężczyzna, uderzając go pięścią w głowę doprowadził go do stanu bezbronności, po czym ukradł z kasy sklepowej 400 złotych. Na szczęście, obrażenia głowy pokrzywdzonego nie były poważne. Sprawą od razu zajęli się funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego, którzy przeanalizowali wszystkie zdobyte informacje i ustalili tożsamość sprawcy. Wytypowany mężczyzna był dobrze znany Policji, gdyż w przeszłości był wielokrotnie karany za różnego rodzaju przestępstwa. Tymczasem, przed jego planowanym zatrzymaniem, w wadowickiej komendzie, zostało zgłoszone 19 marca zaginięcie tego właśnie mężczyzny przez członków jego rodziny. Bliscy obawiali się o jego życie i zdrowie spowodowane myślami samobójczymi. Policjanci ustalili, że mężczyzna przebywa w jednym z domów w Choczni i jeszcze tego samego dnia został zatrzymany. Informacje odnośnie myśli samobójczych okazały się nieprawdziwe, a wynikały one ze stanu nietrzeźwości 39-latka.

Wadowiczanin usłyszał zarzut rozboju, do którego się przyznał. Za to przestępstwo grozi mu do 12 lat więzienia. Sąd Rejonowy w Wadowicach zastosował wobec 39-latka środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy.

Źródło: Policja.

Zobacz również << Znamy ilość osób objętych kwarantanną w powiecie wadowickim >>