Zaczęło się od zakażenia koronawirusem u jednej pracownicy Przedszkola Publicznego nr 5 w Wadowicach. Zapadła wtedy decyzja o tym, by zawiesić zajęcia dla grupy o nazwie Smyki. Pozostałe działały bez zakłóceń.
W placówce przeprowadzono ozonowanie, które jest jedną z najskuteczniejszych metod dezynfekcji. Eliminuje bakterie i wirusy, a przy okazji również grzyby, pleśń oraz przykre zapachy. Zabija też roztocza i owady. Niestety, mimo tych środków ostrożności, w kilka dni później w przedszkolu pojawił się kolejny przypadek zakażenia. A potem jeszcze następne. Obecnie już u czterech zatrudnionych w placówce osób potwierdzono obecność wirusa SARS-CoV-2. Na razie jednak nie ujawniono zakażenia u żadnego z dzieci.
Zajęcia stacjonarne w całym przedszkolu zostały zawieszone. Na razie do 16 października. A od najbliższego poniedziałku wszystkie grupy będą miały nauczanie zdalne. (eł)
Zobacz również: Bulowice. Koronawirus w przedszkolu