Małopolski Portal Informacyjny

Andrychów - Wadowice - Kalwaria Zebrzydowska - Wieprz - Zator - Kęty - Sucha Beskidzka

Rodzice nie chcą łączenia klas

Rodzice nie chcą łączenia klas

Wójt gminy Tomice Witold Grabowski postanowił połączyć w tomickiej podstawówce dwie małe klasy w jedną trzydziestoosobową. Nie podoba się to rodzicom uczniów.
Foto: Pixabay

W nowym roku szkolnym w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Tomicach z ubiegłorocznych dwu klas trzecich ma powstać jedna czwarta. Będzie do niej uczęszczało 30 uczniów. To powód do zmartwień dla rodziców, który obawiają się, że w tak licznej grupie dzieci nie będą mieli dobrych warunków do nauki. Dlatego wystosowali w tej sprawie petycję do władz gminy.

 

Przepisy ograniczają tylko ilość uczniów w najmłodszych klasach szkoły podstawowej. Pierwszo-, drugo- i trzecioklasiści nie mogą się uczyć w grupach przekraczających 25 osób. Natomiast liczebność starszych klas może być już większa, co często jest wykorzystywane przez organy prowadzące szkoły. Do takiej sytuacji doszło właśnie w Tomicach. Wójt Witold Grabowski uznał, że zamiast dwu kilkunastoosobowych klas czwartych, lepiej będzie utworzyć jedną. Rodzicom jednak trudno jest pogodzić się z taką zmianą.

PETYCJA

„W licznych grupach pogarsza się u dzieci poczucie bezpieczeństwa i własnej wartości. Duża liczba uczniów w klasach prowokuje do większych konfliktów wśród rówieśników. Stwarza też znacznie gorsze warunki do nauki oraz wszechstronnego rozwoju (…). Już dzisiaj patrzymy z niepokojem w przyszłość, gdy nasze dzieciaki wkroczą w okres dojrzewania i buntu (…). W liczniejszej klasie ciężko zapobiec powstawaniu problemów i trudnych sytuacji, zarówno dla dzieci, nauczycieli, jak i nas, rodziców.” – napisali w petycji do władz gminy.

Zwrócili w niej też uwagę na fakt, że uczniom jeszcze trudniej będzie się odnaleźć w nowej sytuacji po długiej przerwie w uczęszczaniu do szkoły. Z powodu epidemii COVID-19 przez kilka miesięcy byli pozbawieni kontaktu z rówieśnikami, a potem nagle znajdą się w trzydziestoosobowej grupie. „Pragniemy też zaznaczyć, że – w naszej ocenie – sale lekcyjne w budynku przy ul. Dworskiej nie są dostosowane do tak liczebnej klasy. Nie ma w nich możliwości zapewnienia dzieciom bezpiecznych warunków w sytuacji panującej epidemii” – dodali na koniec, prosząc o pozostawienie klas w składzie z ubiegłego roku szkolnego.

DODATKOWE ZAJĘCIA

Wójt gminy Tomice Witold Grabowski podkreśla natomiast, że tworzenie klas trzydziestoosobowych jest zgodne z przepisami prawa, a projekt arkusza organizacyjnego na nowy rok szkolny został zatwierdzony przez Kuratorium Oświaty w Krakowie. – Jestem po spotkaniu z rodzicami, wychowawcami klas i dyrekcją szkoły. Bodajże dwa lata temu była podobna sytuacja w Witanowicach. Na podstawie tych doświadczeń wyszliśmy z taką ofertą do rodziców w Tomicach i Woźnikach (gdzie też będzie duża klasa czwarta), że wesprzemy te dzieciaki dodatkowymi lekcjami i zajęciami wyrównawczymi. Nie wiem jeszcze, w jakim zakresie, bo to już nauczyciele, jako fachowcy, podejmą decyzję – tłumaczy włodarz.

Zapewnia przy tym, że warunki lokalowe są odpowiednie do nauki w tak dużych grupach. Jak dodaje, łączenie klas w niektórych szkołach gminy, przede wszystkim w Witanowicach i Woźnikach, pozwoliło uniknąć dwuzmianowości. Przyznaje jednak, że ta sytuacja nie dotyczy Tomic…

Edyta Łepkowska

Zobacz również: Dotacje na trzy inwestycje w gminie Tomice

Podziel się tym wpisem: