Marysia Szostak z Podolan ma zaledwie trzy latka, lecz zaznała więcej cierpienia niż niejeden dorosły człowiek. Przeszła już kilka operacji, a jeszcze w tym miesiącu czeka ją kolejna. O ile uda się zebrać całą potrzebną za wykonanie zabiegu kwotę. Czasu na to jest bardzo mało, ale wierzymy, że dzięki dobrym sercom naszych czytelników zbiórka zakończy się sukcesem!
Marysia i jej braciszek Olek przyszli na świat o wiele za wcześnie – już w 27. tygodniu ciąży. Chłopiec ważył ponad kilogram, ale jego siostrzyczka była niemal o połowę lżejsza od niego. W chwili narodzin miała zaledwie 595 gramów. Bliźnięta od początku zmagały się z wieloma problemami zdrowotnymi. Szczególnie Marysia, ta maleńka, delikatna kruszynka.
Przeszła dotąd dwie operacje oczu, miała też operowaną rączkę i nóżkę. Aby jednak mogła w przyszłości samodzielnie chodzić i nie odczuwać bólu przy każdym kroku, potrzebuje kolejnego zabiegu. A ten będzie bardzo kosztowny. Rodzice muszą na niego uzbierać prawie 300 tys. zł, tymczasem wciąż brakuje im prawie połowy tej kwoty. Nie byłby to może wielki problem, gdyby nie fakt, że do terminu operacji pozostało już bardzo niewiele czasu. Ma się ona odbyć 26 sierpnia.
Aby wspomóc zbiórkę pieniędzy na operację nóżki Marysi, Fundacja Wygrajmy Siebie zaplanowała bardzo ciekawą akcję charytatywną. Ulicami Krakowa miał przejechać specjalny tramwaj, a każdy zakup biletu zasiliłby konto dziewczynki. Z powodu epidemii COVID-19 organizatorzy poniechali tego pomysłu, choć nie do końca. Postanowili bowiem przenieść akcję do sieci. Tramwaj jest wirtualny, bilet też, ale pomoc będzie całkowicie realna! Zbiórka online odbywa się tutaj. Można też wykonać przelew na konto: 80 1240 4650 1111 0010 7184 5718, koniecznie z dopiskiem: Marysia 11.
Wirtualny bilet do szczęścia dziewczynki zakupił między innymi burmistrz Kalwarii Zebrzydowskiej Augustyn Ormanty, który nominował do pomocy kolejne osoby: miejskich radnych, sołtysów i pracowników Urzędu Miasta. Ale wesprzeć akcję może każdy, nie czekając, aż ktoś go do tego zachęci. (eł)
Zobacz również: By Julka mogła wyjść na spacer
