W miniony piątek (31.01 br.) policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Suchej Beskidzkiej otrzymali zgłoszenie o włamaniu do niezamieszkałego domu na terenie Juszczyna. Natychmiast udali się na miejsce, gdzie zastali w budynku rozbite okna, a wewnątrz penetrującego pomieszczenia 29-latka, mieszkańca powiatu suskiego.
Dzięki szybkiej reakcji patrolu Policji, jego plan się nie powiódł. Chwilę później został doprowadzony do pomieszczeń dla osób zatrzymanych w suskiej komendzie, gdzie oczekiwał na decyzję prokuratora. Policjanci z Zespołu Kryminalnego Komisariatu Policji w Makowie Podhalańskim nie spoczęli na laurach, ale jak zwykle dociekliwie zbadali sprawę. Ustalili, że zatrzymany mężczyzna tego samego dnia miał jeszcze włamać się do innego budynku, tylko kilka godzin wcześniej, z którego zabrał ubrania oraz zegarek. Skradzione mienie udało się odzyskać, a zatrzymany mężczyzna dwa dni później usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem, zniszczenia mienia oraz naruszenia miru domowego.
O wysokości kary dla 29 latka zdecyduje sąd. Kradzież z włamaniem jest zagrożona karą do 10 lat pozbawienia wolności. Jemu jednak grozi wyższy wymiar kary, bowiem dopuścił się tych przestępstw w warunkach recydywy.
Zobacz również << Podpalacz schwytany przez policję. Przedstawiono mu kilka zarzutów >>