Strażacy wezwani zostali do pożaru. Kiedy weszli do wnętrza domu, w jednym z pomieszczeń odkryli zwłoki kobiety…
Do zdarzenia doszło wczoraj (11 października) w Mucharzu. Przed godziną 15.00 służby ratownicze zostały zawiadomione o pożarze domu jednorodzinnego w tej miejscowości. Kiedy druhowie z Mucharza i zawodowi strażacy z Wadowic przyjechali na miejsce, nie zastali we wskazanym budynku płomieni, a jedynie kłęby dymu. Jak się później okazało, pod wpływem żaru z niedopałka papierosa, stopił się plastikowy element łóżka. To spowodowało zadymienie.
Ale strażacy dokonali znacznie gorszego odkrycia. Znaleźli w domu martwą kobietę. – Zadymienie nie było przyczyną jej śmierci. Czynności prowadzone na miejscu przez policjantów wykluczyły też działanie osób trzecich. Decyzją prokuratora ciało zostało wydane rodzinie – poinformowała nas Agnieszka Petek, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach. (eł)
Zobacz również: Nieboszczyk w potoku