Klasyczne recepty z których Polacy tak często korzystają, niestety mają wady. Często się gubią, co sprawia, że trzeba stać w kolejce do lekarza kolejny raz. Bywają też nieczytelne dla farmaceuty. W dodatku w przypadku pozyskania odpisu, trzeba było wykupić lek w konkretnej aptece. Ministerstwo Zdrowia postanowiło przeciwdziałać. Powstały projekt e-recepty jest na miarę naszych czasów i będzie obowiązkowy od 8 stycznia 2020 r.

Ogromne ułatwienie, które przyniesie wiele korzyści:

– jeżeli przepisano Ci więcej leków, nie musisz prosić o odpis i nie utracisz refundacji — każdy lek możesz kupić w dowolnej aptece,

– nie ma ryzyka, że otrzymasz niewłaściwy lek — e-recepta jest zawsze czytelna,

– nie zgubisz jej — wszystkie e-recepty zapisują się na Twoim Internetowym Koncie Pacjenta,

– zrealizujesz ją w każdej aptece w Polsce.

Warto założyć konto wchodząc na https://pacjent.gov.pl/ następnie klikając  Internetowe Konto Pacjenta, dzięki temu możesz również:

– w każdej chwili sprawdzić, jak przyjmować lek — na e-recepcie znajdziesz informacje o przepisanym dawkowaniu,

– otrzymasz kolejną e-receptę bez wizyty w gabinecie (w przypadku choroby przewlekłej, po ustaleniu z lekarzem),

– możesz sprawdzać dawkowanie leków przepisanych Twoim dzieciom do 18. roku życia.

Zasada działania jest bardzo prosta, lekarz elektronicznie wystawia e-receptę, następnie otrzymujemy sms z 4-cyfrowym kodem  lub e-mail z załączoną w PDF informacją o e-recepcie. W aptece podajemy pesel oraz 4-cyfrowy kod z sms-a lub pokazujemy informacje o recepcie z e-maila aby farmaceuta mógł zeskanować kod kreskowy. Jeżeli zaistnieje potrzeba, lekarz dodatkowo może dać „wydruk informacyjny” na podstawie którego, można w tradycyjny sposób wykupić leki.

E-recepta to kolejny etap cyfryzacji, która ma sprawić, abyśmy mieli dostęp do całej naszej historii leczenia zdalnie, z każdego miejsca. Jest także ekologiczna, bo nie potrzebuje papieru. W Polsce działa już od 1 stycznia 2019 i do tej pory wystawiono blisko 40 mln e-recept. Ale mimo tego lekarze nadal nie są przygotowani na zmiany. Wielu do tej pory ma problem z obsługą specjalistycznego programu, a czasu coraz mniej. 8 styczeń to data graniczna. Niewykluczone, że lekarze, którzy nie przestawią się na e-receptę do tego czasu, będą obciążeni karami finansowymi.

Zobacz również << Mikrorachunek podatkowy – wszystko co warto wiedzieć >>