Już ponad miesiąc temu Małopolski Oddział Wojewódzki Narodowego Funduszu Zdrowia w Krakowie zapowiedział utworzenie w Kętach punktu pobrań wymazów do testów w kierunku koronawirusa. Jednak do tej pory w mieście nie ma takiego miejsca. Dlaczego?
Z informacji, które przekazuje Urząd Gminy Kęty wynika, że samorząd miał wybrać dogodną lokalizację dla punktu wymazowego, co też uczynił. Niestety, od tamtej pory nic więcej się w tej sprawie nie wydarzyło. – Zaraz po otrzymaniu zapytania z Urzędu Gminy wskazałem miejsce, gdzie punkt miałby powstać, określiłem istniejące przyłącza i podałem wszystkie możliwości kontaktu. Informacje te zostały przekazane do Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego, jednak do dziś nikt się do mnie w tej sprawie nie zwrócił. Czekamy – twierdzi Jakub Grabski, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kętach.
Niewiele więcej wyjaśniła nam rozmowa z rzeczniczką prasową Małopolskiego Oddziału NFZ Aleksandrą Kwiecień. – Z powodu problemów organizacyjnych otwarcie tego punktu było niemożliwe. Ale w ostatnim czasie utworzyliśmy inny, w pobliskim Andrychowie. Na tę chwilę nie możemy jednoznacznie powiedzieć, czy punkt w Kętach powstanie – powiedziała. Nie chciała jednak doprecyzować, na czym polegały owe problemy organizacyjne, chociaż próbowaliśmy pociągnąć ją za język… (eł)
Zobacz również: Już nie trzeba wyjeżdżać z Andrychowa, by zrobić sobie test na koronawirusa