Nie wiadomo na razie, jaka była przyczyna pożaru, który wybuchł dzisiaj (24 listopada) rano w jednorodzinnym domu przy ulicy Starowiejskiej w Paszkówce. W każdym razie pojawienie się ognia doprowadziło również do wybuchu gazu.
Mieszkający w tym budynku mężczyzna uległ poparzeniu. Karetka przewiozła go do szpitala w Wadowicach. Mury domu wydają się nienaruszone. Zniszczeniu uległy tylko okna.
W akcji uczestniczyło aż 11 zastępów strażackich, w tym aż dwa zawodowe. Na miejsce przyjechały bowiem jednostki ratownicze-gaśnicze zarówno z Wadowic, jak i ze Skawiny. Nie zabrakło policji, pogotowia gazowego i zespołu ratownictwa medycznego. (eł)
Zobacz również: Budynek płonął jak pochodnia