Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad pochwaliła się dzisiaj zakończeniem budowy nowego ronda w Wadowicach. Wprawdzie już od września można było po nim jeździć, ale nadal trwały tam jeszcze prace wykończeniowe.
Rondo powstało na skrzyżowaniu drogi krajowej nr 52 z ulicą Wałową w Wadowicach. W ramach przedsięwzięcia powstały też zatoki autobusowe, chodniki i fragment ścieżki rowerowej, przebudowano część jezdni i zamontowano nowe oświetlenie. Koszt całej inwestycji wyniósł prawie 5,7 mln zł.
Obecnie wyjazd z ul. Wenecja możliwy jest tylko w kierunku Krakowa, czyli w prawo. Aby skręcić w stronę Wadowic, trzeba objechać dookoła rondo. Miało to usprawnić ruch, jednak dobroczynnego wpływu nowych rozwiązań jakoś nie widać. Kierowcy narzekają, że rondo jest zbyt małe dla większych samochodów, zwłaszcza ciężarówek z naczepami. Aby pokonać go takim pojazdem, trzeba wyhamować do ślimaczego wręcz tempa, a to bynajmniej nie poprawia płynności ruchu. Wręcz przeciwnie, korki bywają nawet większe niż wcześniej… (eł)
Zobacz również: Wstrząsy na moście drażnią kierowców
Przynajmniej poseł Kaczyński z posłanką Filipiak będą sobie mogli wieszać banery wyborcze